Z wielką przyjemnością chcielibyśmy poinformować, że zakończyliśmy realizację projektu STROJE POGRANICZA LACHOWSKO-POGÓRZAŃSKIEGO DLA ZESPOŁU REGIONALNEGO MYSTKOWIANIE Z MYSTKOWA <3 Projekt został zrealizowany przy współpracy ze Stowarzyszeniem Mystkowianie.

Projekt zakładał uzupełnienie garderoby Zespołowej o 67 elementów strojów ludowych. Wykonawcą strojów była firma Szafa Etnografa, która przygotowała dla nas:
– 4 wizytki lachowskie

Zamożne mężatki na płócienne koszule wkładały sukienne lub aksamitne, dość luźne wizytki z rękawami, zapinane na guziczki, bogato zdobione aplikacjami z innego w kolorze aksamitu oraz haftem koralikowym w szlaczki podegrodzkie. Przy szyi wyłożony był haftowany kołnierz białej koszuli. Na wielkie uroczystości najzamożniejsze gospodynie wkładały niegdyś reprezentacyjny, bogato zdobiony, granatowy lub ciemnozielony sukienny kaftan z organkami (gęsto układanymi, usztywnionymi fałdami na biodrach) oraz dużym, pelerynowatym kołnierzem. Zimą paradnym ubiorem kobiecym były watowane katany z czarnego sukna, obszywane czarnym futrem baranim, zapinane na sznurkowe pętlice i „srebrne” guzy oraz bardzo efektownie zdobione biało–srebrnym haftem koralikowym. Zamężne gospodynie, podobnie jak panny, nosiły niegdyś od święta starodawne białe spódnice fartuchy z bogatym białym haftem, a z czasem – spódnice szyte z wzorzystych perkali lub gładkich ostrych wełenek (np. amarantowych, turkusowych, zielonych). Zazwyczaj wkładano ich kilka naraz, dla poszerzenia sylwetki i ocieplenia. Na spódnice ubierano szerokie, białe zapaski z cienkiego płótna z białym haftem angielskim, lub cienkie wełniane, gładkie, w żywych kolorach, zdobione haftem, koronką lub szlakami naszytymi z czarnego sznurka. Świątecznym obuwiem najzamożniejszych gospodyń były brązowe karbioki, podobne do męskich.  Uboższe kobiety nosiły tańsze buty węgierskie lub kierpce.


– 7 halek haftowanych


– 4 kamizelki męskie z Mystkowa

– 6 koszul męskich z Mystkowa

– 6 spodni męskich z Mystkowa

Ubiór chłopski był głównym wyznacznikiem odrębności społecznej. Oprócz swojej funkcji praktycznej, czy ochronnej stanowił złożony zbiór semantycznych kodów informujących o pochodzeniu właściciela (identyfikacja lokalna, regionalna, narodowa), jego statusie społecznym i materialnym, wieku, wyznaniu i indywidualnych upodobaniach. Różnił się w zależności od okoliczności, pełniąc rolę stroju obrzędowego czy odświętnego.

Strój na Mystkowie, podobnie do tego noszonego w pozostałej części regionu Lachów Sądeckich, należał pierwotnie do archaicznych ubiorów podkarpackich z silnymi wpływami karpackimi o typie „bieliźnianym”. Wykonywany był w obrębie domostwa z lnianych i konopnych płócien, z samodziałowego sukna w naturalnych kolorach, ze skór oraz futer. Kształtowany na styku granicy między ludnością góralską, a krakowską wykształcił swój unikatowy charakter. Pod wpływem rozwoju manufaktur tekstylnych, do wyrobu ubiorów zaczęto używać tkanin fabrycznych w postaci: gładkich i wzorzystych wełen, cienkiego sukna, batystu, perkalu czy muślinu. Nowe surowce wykorzystywane głównie w stroju kobiecym wypierały dawne samodziały (zatracając jego „bieliźniany” typ). W tak ciekawej części regionu, znajdującej się na styku kultury lachowskiej i pogórzańskiej, w bezpośrednim sąsiedztwie obco-kulturowego osadnictwa niemieckiego i rusnackiego utrzymał się indywidualny kanon tekstylny. Dodatkowym staje się fakt, iż będące w sąsiedztwie wsie: Paszyn i Piątkowa stanowiły majątek miasta, a w czasie zaborów były dzierżawione przez warstwę mieszczańską.

Odświętny strój męski noszony we wsi Mystków, składał się z koszuli o kroju poncho podłużnym (starszy typ) lub przyramkowym (nowszy), uszytej z cienkiego, dobrze bielonego płótna lnianego (lanego). Koszule były długie, sięgające kolan, noszone najczęściej na wypust, zdobione kilkoma pionowymi zaszewkami po obu stronach rozcięcia przodu koszuli lub skromnym, białym haftem na kołnierzu, manszetach i przedniej listwie zakrywającej zapięcie. Mężczyźni zarówno w cieplejsze, jak i w chłodniejsze dni zakładali tzw. płócionki – spodnie z płótna lnianego. Te do stroju odświętnego szyto z cienkiego, bielonego materiału, natomiast te codzienne z grubego, zgrzebnego płótna (tzw. gacie). W starszych spodniach nogawki miały białe frędzle, powstałe przez wysnucie osnowy. Mężczyźni ubierali także spodnie z czarnego czy granatowego sukna, o kroju niemal identycznym jak te poprzednie. Choć we wsiach lachowskich występowały spodnie typu błękicie, z granatowego, fabrycznego sukna, z lamowanymi przyporami i czerwonymi lampasami, w tej części regionu nie były noszone. Biedniejsi nosili spodnie z białego samodziałowego sukna, wykonywanego w obrębie domostwa, nazywane guniokami czy hołośniami. Miały one krój podobny do spodni miejskich, z jednym przyporkiem zapinanym na guziki. Zdobiono je naszyciami z czerwonego, wełnianego sznurka lub niebieską lamówką umieszczoną wzdłuż przyporu i górnych brzegów kieszeni. Spodnie te powszechnie noszone były we wsiach Kamionka Wielka i Ptaszkowa.

Mężczyźni na płócienną koszulę zakładali granatowe kamizelki, szyte z kupnego, fabrycznego sukna. Występowały w dwóch odmianach i miały zawsze płócienną podszewkę. Obie odmiany miały krój lachowski z kołnierzykiem – stójką i dwiema ciętymi, poziomymi kieszonkami po bokach. Pierwsza zdobiona rzędem mosiężnych, gęsto nabijanych guzików po jednej stronie, druga z guzikami po dwóch stronach. Te pierwsze „jednorzędówki” zapinano u dołu na haftki, a guziki służyły wyłącznie jako dekoracja, drugie natomiast zapinano na guziki. Podobną formą okrycia wierzchniego noszonego w tej części regionu była wzorowana na mundurach cesarsko-królewskiej armii, kamizelka z rękawami popularnie zwana „kurtką”. Szyto ją podobnie, jak kamizelki z granatowego lub czarnego sukna i zapinano na mosiężne guziki.
Popularnym wierzchnim okryciem były płótnianki zwane płóciennicą lub górnicą. Szyto je z białego, lnianego płótna, podszywano zgrzebnym lub w przypadku noszonych całorocznie samodziałowym suknem. Miały one krój poncho podłużnego, w którym jeden płat materiału złożony był na pół wzdłuż linii ramion. Płótnianki były długie i sięgały nieraz połowy łydek. W tej części regionu, płótnianki zdobione były wyłogami z cienkiego czerwonego sukna, którym podszywano przody, wewnętrzną część stójki i lamowano nim otwór kieszeniowy. Występowały także górnice bez barwnych wyłogów, a w sąsiedniej wsi Mszalnica pojawiały się podbijane siwym (niebieskim) suknem.

Wierzchnim okryciem świątecznym mężczyzn były gurmany. Szyto je z samodziałowego sukna w kolorze białym (dawniejsze) lub ciemnym–brązowym (późniejsze), o kroju ponczo podłużnym z trójkątnymi klinami na biodrach, sztukowanymi rękawami, niewysokim kołnierzem w postaci stójki. Sięgały one połowy łydek. W tej części regionu Lachów Sądeckich nie były zdobione haftem, a jedynie obszywane na krawędziach wełnianym sznurkiem w kolorze czarnym (białe) lub czerwonym (białe i brązowe), a także białym (brązowe). Popularne u Lachów bogato zdobione kaftany nie występowały w tej części regionu, a ich sztuczne pojawienie się na tym terenie pod koniec XX wieku, związane jest z działaniem regionalistów i etnografów.

Ciekawą formą odzieży wierzchniej jest po-mieszczański żupan, kroju czamary polskiej, szyty z ciemnozielonego, granatowego lub czarnego sukna. Noszony wyłącznie przez bogatych gospodarzy, pełniących ważną rolę społeczną, takie jak funkcja sołtysa wsi.
Zimą i w chłodniejsze dni zamożni mężczyźni zakładali, szyte u grybowskich, tuchowskich lub starosądeckich kuśnierzy kożuchy. Te noszone przez najbogatszych wykonywano ze skóry wyprawianej na biało. Były dopasowane do talii, z mocno zmarszczoną spódnicą − sięgającą od pasa do kolan, z obszernym kołnierzem z czarnego baranka. Mniej zamożni nosili długie tzw. żółte kożuchy – farbowane na kolor jasnobrązowy, z kołnierzem z czarnego baranka.

Dopełnieniem całości stroju męskiego był skórzany pas. Na tym terenie występował on w trzech odmianach. Pierwszy noszony głównie przez kawalerów i od tego nazywany „kawalerskim”, długi na dwa lub trzy opasania, zdobiony mosiężnymi guzami oraz kapslami tworzącymi geometryczne wzory ośmin i rombów. Drugim typem był tzw. sros, szyty z podwójnej skóry bydlęcej, zdobiony mosiężnymi guzami i ornamentem ażurowym, którego krawędzie obszywano mosiężnym drutem. Był on oznaką zamożności i wysokiej pozycji społecznej. Ostatnim, najstarszym typem był pas wysoki, tzw. góralski. Był on szeroki (powyżej 20 cm), zapinany od 4–7 klamer i rzemieni, nabijany mosiężnymi guzami, koluszkami, kapslami i ćwiekami. Noszony przez kawalerów i młodych mężczyzn.
Powszechnym nakryciem głowy, noszonym w lecie w całej gminie Kamionka Wielka, zarówno na co dzień, jak i do stroju odświętnego, był słomiany kapelusz o szerokim rondzie i wysoką na około 7 cm główką. Drugim typem był tzw. brusek, czyli czarny, filcowy kapelusz z niezbyt szerokim, wywiniętym ku górze rondzie i kopulastej główce, a od końca XIX wieku kapelusz typu miejskiego. Mężczyźni do stroju świątecznego zakładali czarne skórzane buty, z wysokimi cholewkami, ze szwem tylnym, sfałdowane nad kostką, podkute kowalskimi podkówkami, nazywane polokami lub karbiokami (od karbowanej skóry nad kostką). Zdobiono je ornamentami ze skóry oraz mosiężnymi guzami (nad piętą). Biedniejsi chłopi chodzili w kierpcach zwanych kurpielami, zakładanych na wełniane onuce i mocowanych do łydki wełnianym sznurkiem.

– 4 lachowskie kaftany

 

U Lachów Sądeckich z centrum regionu (Lachy Podegrodzkie) szczególnie pięknie i po mistrzowsku zdobiono odświętny strój męski. Głównym elementem jego paradnejodmiany  był granatowy sukienny kaftan z rękawami, podbity czerwonym suknem. Jego krój był odmienny od kaftanów krakowskich. W stanie wąski płat tylny łączono z płatami przednimi dwoma łukowatymi szwami na plecach. Dolna część, spódnica, odcinana w pasie, z tyłu miała dwie luźne, długie tacki (tzw. łachy), co ułatwiało np. konną jazdę. Podegrodzki kaftan był nadzwyczaj bogato zdobiony. Na piersiach (od stójki po talię) i wokół pasa naszywano rzędy wypukłych mosiężnych guzów, przetykanych jedwabnymi chwościkami w kolorze czerwonym, żółtym i zielonym. Krawędzie kaftana lamowano czerwonym suknem, lub naszywano pasy czerwonych aplikacji (na przodach spódnicy wzdłuż rozcięcia, u dołu rękawów, na klapkach kieszonek. Na nich, wzdłuż dolnej krawędzi i na stójce biegł ręczny haft łańcuszkowy jedwabnymi lub bawełnianymi nićmi w kolorach żółtym, czerwonym, zielonym i białym, o motywach geometrycznych i roślinnych. Na połach i łachach kaftana wyszywano w narożach charakterystyczne, stylizowane bukiety kwiatowe. Haft ten (mniej więcej od III ćwierci XIX w.) uzyskał rozpoznawalny styl, a elementy zdobnicze (wisełka, topolki, kostki, ogórecki, rapki, pazdurki, gwiozdki, kwiotki, gałązki itp.) były powtarzane również na innych częściach męskiego stroju Lachów Sądeckich: sukiennych spodniach błokiciach, kamizelkach, gurmanach, płótniankach, a także na kobiecych gorsetach, katankach, zapaskach itp.

Kaftany nosili niegdyś głównie kawalerowie na szczególnie uroczyste okazje, jak własny ślub czy drużbowanie na weselu, również na większe uroczystości kościelne, gromadzkie, a po odzyskaniu niepodległości – również państwowe. Z czasem częściej zakładali je również zamożni żonaci gospodarze.

– 6 spodni lachowskich
 

Kompletem do kaftana były spodnie błokicie, szyte z granatowego, fabrycznego sukna. Miały one również indywidualny krój: z przodu posiadały dwa przypory (jak w spodniach góralskich), między którymi tworzyła się  klapa zwana lacem, nogawice były proste i dość szerokie, ze szwami z zewnątrz biegnącymi do górnej krawędzi spodni. Wywinięta i przeszyta krawędź górna tworzyła oszewkę, w którą przewlekano powrózek do związania. Przypory błokici lamowano czerwonym suknem i bogato zdobiono wielobarwnym ręcznym haftem
(z powtarzającym się motywem zakrzywionej kuli), zakończonym u dołu efektowną sercówką, w typie góralskiej parzenicy. (Bardzo podobne sercówki noszono na sukiennych białych guniokach we wsiach góralskich graniczących z Lachami Sądeckimi, jak zresztą i w samym regionem podegrodzkim – o czym nieco dalej). Nogawki błokici  ozdobione były po bokach szerokimi czerwonymi lampasami z sukna, z barwnymi szlakami haftu o podobnych motywach, jak na kaftanach. Hafty wykonywano głównie ściegiem łańcuszkowym, na sercówkachteż krzyżowym janina, wzbogaconym cekinami i koralikami. Końce nogawic błokici chowano zawsze do cholewek butów (i dlatego były pozbawione haftów).

– 6 kamizelek lachowskich

Zamożni mężczyźni do letniego, płóciennego stroju wkładali na koszule paradne lachowskie kamizelki z granatowego sukna, z kołnierzykiem stójką, dwiema ciętymi kieszonkami i rzędem półkulistych cynowych guziczków z przodu, które pierwotnie były zapięciem, później – tylko ozdobą; krawędzie lamowano czerwonym suknem. W subregionie podegrodzkim kamizelki były bogato zdobione wielobarwnym ręcznym haftem łańcuszkowymi nićmi, o motywach podegrodzkich, z których najpiękniejszy był symetryczny bukiet umieszczany z tyłu, powyżej trójkątnego wycięcia pośrodku dolnej krawędzi. Jako letnie okrycie wierzchnie służyły niegdyś powszechnie białe górnice (płótnianki) szyte z domowego lnianego płótna, na grubszej podszewce. Miały one krój poncho podłużnego z poszerzającymi  klinami na biodrach, sięgały poniżej kolan; rękawy były długie, kołnierz w formie niedużej stójki, po bokach – dwie skośne, cięte kieszenie. Wzdłuż przedniego rozcięcia i na stójce podbijano je od spodu suknem czerwonym lub niebieskim (na zachodzie regionu), względnie lamowano nim krawędzie.

– 8 gorsetów z Mystkowa

– 8 spódnic damskich z Mystkowa

Koszule noszone przez kobiety do odświętnego stroju szyto podobnie jak męskie z cienkiego, dobrze bielonego, samodziałowego płótna lnianego. W późniejszym okresie także z kupnych, bawełnianych płócien. Te odświętne bogato zdobione były krótkie i sięgały do pasa, te skromniejsze z uwagi na oszczędność droższej tkaniny, posiadały doszyty od pasa płat gorszego materiału zwany nadołkiem. Kołnierze starszego typu były wykładane, zaokrąglone na rogach, o formie kolistej, natomiast nowsze szyto w postaci marszczonej kryzy i ujmowano w niewysoką stójkę. Koszule zdobiono pionowymi zaszewkami wzdłuż rozcięcia, a także białym lub czerwonym haftem o prostych motywach roślinnych, biegnących na kołnierzu, manszetach i listwie. We wsi Mystków, podobnie jak w całym regionie lachowskim gorsety noszone były zarówno przez młode dziewczęta, jak i młode mężatki. Przeciwnie do panującego do niedawna przekonania, nie stanowiły wyznacznika stanu cywilnego. Najstarsze gorsety szyto z wzorzystych, jedno- lub dwukolorowych adamaszków, z grubszych, farbowanych płócien lub tkanin wełnianych. Te późniejsze wykonywano z aksamitów, formując je dla usztywnienia zawsze na płóciennej podszewce. Były one silnie wycięte, o kroju „lachowskim”, o głębokim owalnym dekolcie, zdobionym dla poszerzenia talii kobiety drobnymi, lekko nachodzącymi na siebie patkami. Gorsety wiązano niezbyt szerokimi atłasowymi wstążkami (najczęściej dziewczęta) lub tasiemkami (zwykle mężatki) w kolorze czerwonym, białym, różowym i błękitnym. Wierzchnim ubiorem noszonym przez kobiety były wizytki i bluzki typu miejskiego. Szyto je z tych samych tkanin co gorsety. Różniły się one między sobą krojem. Wizytki luźne, sięgające poniżej pasa i dopasowane do talii bluzki, wzorowane na modzie miejskiej, zachowały się jeszcze w pamięci Mystkowian. Na całym pograniczu lachowsko-pogórzańskim, kobiety nosiły długie do kostek, szerokie od 4 do 7 szerzyn spódnice. Szerokość dołu świadczyła o zamożności właścicielki.

Najstarsze świąteczne spódnice, szyte z białego, domowego płótna (fartuchami), występowały powszechnie. Dolna krawędź spódnicy wycięta była w zęby, i ozdobiona była białym haftem angielskim oraz często (kilkoma) poziomymi zaszewkami. Na przełomie XIX i XX wieku noszono spódnice z ciemnoniebieskiego lub granatowego farbowanego płótna, (zwane do dzisiaj przez Mystkowian farbówkami), drukowanego w drobne wzory geometryczne: kwiatowe bądź punktowe, w kolorze błękitnym, białym, ewentualnie czerwonym.
Popularne spódnice w drobne desenie kwiatowe, szyte z organdyny, muślinu, batystu lub perkalu zyskały upodobanie kobiet. Zwyczajowo zarówno kobiety, jak i dziewczęta (choć tego potwierdzenia we wsi Mystków nie ma, a jest to zwyczaj powszechnie występujący np. w Kamionce Wielkiej) przykrywały spódnice zapaskami. Były one szerokie, krótsze od spódnic i ujęte w pasek z troczkami. Zapaski płócienne zdobiono białym haftem angielskim o motywach roślinnych, a ich dolną krawędź wycinano w zęby. Pierwotnie stanowiły komplet z białym, haftowanym fartuchem, później z pozostałymi typami spódnic. Kolorowe zapaski obszywano na krawędziach fabryczną koronką i ozdabiano poziomymi zaszewkami.

Panny czesały się zawsze z przedziałkiem na środku głowy, w jeden lub dwa warkocze, w które wplatały jedwabne, niezbyt szerokie wstążki w czerwonym, różowym, błękitnym czy białym kolorze. Mężatki, pomimo obowiązku nakrywania głowy chustką, czesały się także starannie, z przedziałkiem na środku głowy, zaplatając włosy w kółko (kok) na potylicy. Na większe święta, dla większego połysku, smarowano włosy masłem lub olejem, a na co dzień smalcem. Uzupełnieniem stroju kobiety zamężnej zawsze była chusta nakrywająca głowę. Do stroju odświętnego, kobiety (zamężne) wkładały chusty czepcowe. Wykonywano je z białego płótna lub tiulu o kształcie kwadratu i rozmiarach nie mniejszych niż 1 m x 1 m. Zdobiono je na jednym narożu i przylegających dwóch ramionach białym płaskim haftem w motywy roślinne. W ciepłe dni zakładano chusteczki białe, z cienkiego płótna (często obszyte koronką), atłasowe lub z cienkiej wełenki, w jasnych kolorach. Młode kobiety chętniej nosiły chusty wzorzyste, starsze – gładkie. Na większe uroczystości zakładano jednobarwne chustki kaźmirowe z „szczępkami” i frędzlami, zdobione czasem w jednym narożu haftem atłaskowym. Zimą noszono grubsze chustki wełniane: gładkie, kwieciste lub we wzory orientalne. Odświętne chustki, bez względu na stan cywilny, noszono zawiązane pod brodą,
z wyciągniętymi do boku końcami. Do najstarszych chust należą samodziałowe łoktusy, o wymiarach 90 cm x 200 cm, które składano wzdłuż, w kształt szala. Zostały one wyparte przez chusty fabryczne: tybetówki, rypsówki, kaźmirówki czy budrysówki. Zimą zakładano barankówki, imitujące „kudłatą” baranicę, natomiast jesienią drewniorki z szorstkiej, ,,drewnianej” tkaniny. Na co dzień noszono ciemne kraciaki lub bure zajączkówki. Uzupełnieniem stroju kobiecego były tzw. prawdziwe korale, noszone blisko szyi z przywiązanym na dolnej nitce krzyżykiem lub medalikiem. Mniej zamożne kobiety przyozdabiały szyję imitacją prawdziwych korali – szklanymi paciorkami w kształcie „kryształków”, bądź drobnymi niebieskimi koralikami. Panny z zamożnych rodzin, do białej lub jasnej spódnicy, wiązały w talii tzw. krakowskie wstążki, których długie końce spuszczały na spódnice. Panny i młodsze mężatki od święta nosiły czarne, skórzane, sznurowane trzewiki typu miejskiego, zamożne gospodynie buty polskie, a biedniejsze kurpiele (kierpce). Powszechnie chodzono boso.


– 4 czepce lachowskie

bowiązkowym okryciem głowy zamężnych kobiet były chustki: płócienne, atłasowe, wełniane, perkalowe  – wiązane pod szyją. Na wielkie uroczystości wkładano białą, płócienną chustę czepcową, ozdobioną czerwonym, roślinnym haftem łańcuszkowym z archaicznym motywem drzewka życia. Wiązano ją w czepiec, z haftowanym rogiem spływającym na plecy i dużym węzłem nad czołem. W Podegrodziu noszono też niegdyś (jeszcze na przełomie XIX i XX w.) czepce ze złotogłowiu, odkupywane przez najzamożniejsze gospodynie od mieszczek ze Starego Sącza. Czepce miały formę przylegającej do głowy czapki z zaokrąglonym zębem nad czołem;  wokół twarzy zdobiła je wąska, gęsto sfałdowana tiulowa falbanka,  nad karkiem zaś  – jedwabne kokardki.

 


– 4 czepce z Mystkowa

 

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu Narodowego Centrum Kultury EtnoPolska. Edycja 2022.